W ostatnim czasie, z racji nietypowej sytuacji związanej z epidemią koronawirusa COVID- 19, także w związku z wypełnianiem obowiązków pracowniczych osób, które przeszły na emeryturę i niezatrudnianiem na ich miejsce nowych pracowników, pojawiły się problemy z interpretacją zadaniowego czasu pracy.
Praca zadaniowa to taki system czasu pracy, który pozwala na elastyczność w wykonywaniu obowiązków służbowych przez pracownika. Jest to rozwiązanie często wprowadzane przez pracodawców przy zatrudnianiu na stanowiskach wymagających od pracownika samodzielnego zarządzania swoim czasem pracy.
Zgodnie z art. 140 Kodeksu pracy:
W przypadkach uzasadnionych rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem wykonywania pracy może być stosowany system zadaniowego czasu pracy. Pracodawca, po porozumieniu z pracownikiem, ustala czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, uwzględniając wymiar czasu pracy wynikający z norm określonych w art. 129.
Z tego przepisu KP wynika, że pracodawca po prostu wyznacza pracownikowi zadania, które ma wykonać, bez ustalania pracownikowi rozkładu czasu pracy oraz bez ewidencjonowania przepracowanych przez niego godzin.
Pozwala to obu stronom na nieco większą swobodę działania niż w przypadku pracy od przysłowiowej 7:00 do 15:00, jednakże pracodawca musi pamiętać o tym, że zadania mają być powierzone pracownikowi w taki sposób, aby nie poświęcał na ich wykonanie więcej niż 8 godzin dziennie i 40 godzin w tygodniu.
Jak wygląda zastosowanie zadaniowego czasu pracy w leśnictwie?
Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy dla Pracowników Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, który – zgodnie z art. 9 § 1 Kodeksu pracy – jest pełnoprawnym źródłem prawa pracy dla osób zatrudnionych w Lasach Państwowych reguluje to tak:
§ 10 ust. 8 Układu: Czas pracy pracowników zatrudnionych na stanowiskach: leśniczego, podleśniczego, gajowego i strażnika leśnego, jest określany wymiarem ich zadań, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a.
Strony Układu wyraźnie wskazały grupę, do której można stosować zadaniowy czas pracy – leśniczy, podleśniczy, gajowy i strażnik leśny. Zgodnie z choćby zasadą: co prawem nie zabronione, jest prawem dozwolone można przyjąć, że w Układzie określono stanowiska, na których obowiązkowe jest stosowanie zadaniowego czasu pracy, a na innych stanowiskach nie ma takiego obowiązku, ale jest taka możliwość. Może to dotyczyć pracowników jednostek LP zajmujących się np. edukacją leśną, prowadzących strony internetowe czy profile mediów społecznościowych, inżynierów nadzoru, specjalistów SL, a w zasadzie wielu innych pracowników LP. Taka jest specyfika naszej pracy, gdzie pracujemy z pasją, nie licząc godzin ani dat. Jednak czasem pojawiają się sytuacje, gdy powstają mity, że zadaniowy czas pracy uniemożliwia powstawanie nadgodzin lub pomysły ścisłego rozliczania z wykonania rozlicznych, wciąż rosnących zadań, ale równolegle wprowadzania ewidencji i rozliczania czasu pracy.
W zadaniowym systemie pracy pracodawca nie może zasypać pracownika zadaniami bez limitu. Przede wszystkim zatrudniający, wyznaczając obowiązki, określa czas na ich wykonanie. Musi uwzględniać przy tym odwołanie się w art. 140 Kodeksu pracy do norm wynikających z art. 129 Kodeksu pracy, czyli maksymalnie 8 godzinnego dnia pracy oraz 40 godzinnego tygodnia pracy. Realizacja obowiązków w czasie przekraczającym te normy powoduje powstawania nadgodzin.
Należy pamiętać, że zbyt duży zakres i liczba obowiązków doprowadzi do konieczności wypłacenia wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Bowiem pracownik przy zachowaniu należytej staranności musi być w stanie wykonać swoje nałożone przez pracodawcę zadania tak, jak przy klasycznej pracy na pełen etat.
Podsumowując:
Nawiązanie w art. 140 Kodeksu Pracy do art. 129 KP skutkuje tym, że pracodawca co prawda może ustalić z pracownikiem, że ten będzie pracował w systemie zadaniowego czasu pracy ( tak jak to reguluje nasz PUZP), jednakże pracodawca musi godzić się z tym, że jeżeli wyznaczy pracownikowi zadania, które są niemożliwe do wykonania w ciągu 8 godzin dziennie i 40 godzin tygodniowo, to pracownik, który przepracuje dłuższy czas, będzie mógł wystosować do pracodawcy roszczenie o nadgodziny. Co więcej, to pracodawca będzie musiał udowodnić, że realizacja powierzonych pracownikowi zadań we wskazanym powyżej, normalnym czasie pracy była rzeczywiście możliwa. Prawidłowość takiego stanowiska została potwierdzona w licznych orzeczeniach sądowych.
Wszyscy cenimy sobie misję i etos polskiego leśnika, pracujemy z wielkim zaangażowaniem i pasją, rozumiemy pojęcie służby Służby Leśnej. Niezależnie od tego, czy nosimy zielony mundur czy nie, utożsamiamy się na każdym stanowisku pracy z naszym blisko 100-letnim przedsiębiorstwem, ale jednocześnie powinniśmy znać swoje prawa i jeśli jest taka potrzeba – upominać się o nie. Troska o pracownika to podstawowe zadanie pracodawcy ale także statutowy obowiązek Związku Leśników Polskich w Rzeczypospolitej Polskiej, dlatego przygotowałem to krótkie opracowanie jako wyraz troski o naszych członków i wszystkich ludzi lasu.
Jarosław Szałata
Przewodniczący
Związku Leśników Polskich w RP