Z wielkim smutkiem odebrałem wczoraj wieczorem wiadomość o odejściu Ludwika Prędkiewicza. Jeszcze kilkanaście dni wcześniej rozmawialiśmy długo przez telefon i Ludwik opowiadał mi ze swadą i właściwym sobie poczuciem humoru anegdoty ze swojego barwnego, aktywnego życia leśnika, działacza związkowego, społecznika…
Czytaj dalej