Nie muszę przekonywać leśników jak niesłychanie ważna jest dobra współpraca ze strażakami. Nie tylko przy wykrywaniu i gaszeniu pożarów, ale podczas codziennej pracy, a nawet poza nią, w naszym zwykle bardzo aktywnym życiu w lokalnych społecznościach. Spotykamy się i współpracujemy na różnych polach ze strażakami z PSP czyli z Państwowej Straży Pożarnej, ale szczególnie jesteśmy związani z miejscowymi druhami aktywnie działającymi w Ochotniczych Strażach Pożarnych. Przecież wielu leśników jest wieloletnimi członkami miejscowych OSP, pełni w nich ważne funkcje oraz ściśle z nimi współpracuje przy wykrywaniu, gaszeniu i zapobieganiu pożarom.
Jednak nie tylko wtedy, bo wiele Ochotniczych Straży Pożarnych to jedyne i bardzo aktywne organizacje społeczne w środowisku lokalnym. Niektóre z nich, podobnie jak nasz Związek obchodzi ważne jubileusze, także 100 lat istnienia. Warto wykorzystać takie okazje, aby podkreślić nasze związki i wzajemną sympatię. Niedawno, bo 29 czerwca w miejscowości Silna, w której mieszkam, zorganizowano obchody 100 lat istnienia i aktywnej działalności OSP Silna.
Na uroczystość poprzedzoną Mszą Świętą, podczas której poświęcono odnowiony sztandar OSP Pszczew oraz figurę strażackiego patrona – Święta Floriana, przybyło wielu gości: przedstawicieli samorządów lokalnych, różnych instytucji, służb mundurowych oraz strażaków z Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej szczebla wojewódzkiego, powiatowego i gminnego. Byli również przedstawiciele strażaków zza zachodniej granicy. Odbył się pokaz nowoczesnego sprzętu gaśniczego oraz dawnych, zabytkowych pojazdów. Sprawnością wykazał się także strażacki narybek z drużyn młodzieżowych, bo często młodzi ludzie kontynuują wielopokoleniowe tradycje rodzinne.
Zostałem zaproszony na tę uroczystość i miałem okazję do pamiątkowej fotografii z Prezesem Lubuskiego Zarządu Wojewódzkiego OSP druhem Edwardem Fedko oraz odznaczonym tego dnia „Medalem za Zasługi Dla Województwa Lubuskiego”, zasłużonym członkiem Zarządu Powiatowego oraz Gminnego druhem Mieczysławem Żaguniem.
W imieniu wszystkich członków Związku Leśników Polskich w RP przekazałem list gratulacyjny o treści:
W swoim wystąpieniu przypomniałem dawną modlitwę strażaków nieznanego autora, której słowa znają także leśnicy:
Gdy
obowiązek wezwie mnie
Tam wszędzie, gdzie się
pali,
Ty mi, o Panie siłę daj,
Bym życie ludzkie
ocalił.
Pozwól, niech dziecko póki
czas
Z płomieni cało wyniosę,
Przerażonego starca
daj
Ustrzec przed strasznym
losem.
Daj, Panie, czujność, abym
mógł
Najsłabszy słyszeć krzyk,
Daj sprawność i
przytomność, bym
Ugasił pożar w mig.
Swe powołanie pełnić chcę
I wszystko z siebie dać:
Sąsiadów, bliźnich w
biedzie strzec
I o ich mienie dbać.
A jeśli taka wola Twa,
Bym życie dał w ofierze,
Ty bliskich mych w opiece
miej.
O to Cię proszę
szczerze.
Modlitwa pochodzi z książki: Richarda Picciotto “Ostatni z żywych”
Przypomniałem także o często pomijanym fakcie ogromnego zaangażowania leśników (finansowego i organizacyjnego) w ochronę przeciwpożarową. Przecież tylko w skali jednej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, na terenie której odbyła się jubileuszowa uroczystość, każdego dnia dyżuruje w każdym z ponad 400 leśnictw i w PAD-ach 35 nadleśnictw blisko 500 osób! Czuwają obserwatorzy i kamery na wieżach, latają w celach patrolowych i gaszą pożary samoloty oraz śmigłowce kontraktowane przez leśników. Zabezpieczamy tereny pasami przeciwpożarowymi, budujemy punkty czerpania wody i drogi, które służą jako świetnie oznakowane dojazdy pożarowe. Leśnicy często sami wykrywają i gaszą małe pożary oraz są przewodnikami w dotarciu wozów bojowych PSP i OSP na tereny leśne.
Strażacy, w uznaniu naszych zasług dla ochrony przeciwpożarowej i wzorowej współpracy na moje ręce przekazali list gratulacyjny:
Zachęcam do czynnej współpracy ze strażakami i udziału w uroczystościach równie ciekawych oraz udanych jak piękna uroczystość w niewielkiej Silnej, położonej na styku województwa lubuskiego i Wielkopolski.
Jarosław Szałata