Czy pamiętamy słowa greckiego historyka Tukidydesa, który powiedział: „Narody tracąc pamięć, tracą życie.”? Warto wracać do zapisków z historii naszego kraju, nawet tych najbardziej bolesnych, podejmować różne inicjatywy, które dowodzą pamięci o ludziach, którzy za Nią walczyli i umierali bo to dobitny wyraz naszej miłości do Ojczyzny. Gdy wspominamy historię wydarzeń i ludzi, w nich uczestniczących, gdy zapalamy znicze lub składamy wiązanki kwiatów w pamiętnych dla naszego kraju miejscach, mówimy: „Pamiętamy!”
Dlatego też w czasie jednego dnia przejechałem łącznie blisko tysiąc kilometrów, aby wspólnie z Honorowym Przewodniczącym ZLP w RP Jerzym Przybylskim i Wiceprzewodniczącym ZLP w RP Pawłem Kanią uczestniczyć w ważnym wydarzenie patriotycznym, które odbyło się na terenie Nadleśnictwa Celestynów. W 2011 roku powstał tam, obok obiektu Centrum Edukacji Leśnej pomnik „Golgota leśników polskich i ich rodzin pomordowanych na wschodzie w latach 1939-1948”. Zbudowano go w celu upamiętnienia ofiary ponad 3 tysięcy leśników i ich najbliższych, zamordowanych na wschodnich terenach Polski w czasie II wojny światowej, a także w trakcie powojennych represji. Złożono tam urnę z ziemią z cmentarzy Katynia, Ostaszkowa, Kozielska, Starobielska i nieludzkiej Syberii. Postawiono krzyż i głaz z wizerunkiem Matki Boskiej, a na rozległej polanie przy pomniku posadzono dęby, pod którymi są słupki z tabliczkami nagrobnymi pomordowanych stu leśników.
Właśnie pod tym pomnikiem w poniedziałek 18 września, odpowiadając na zaproszenie Dyrektora RDLP Warszawa Marka Romana oraz Nadleśniczego Nadleśnictwa Celestynów Artura Dawidziuka, uczciliśmy pamięć leśników i ich rodzin pomordowanych na wschodzie w latach 1939-1948.
Na mszy polowej w intencji pomordowanych leśników i ich rodzin odprawianej przez Ks. Kanonika Wiktora Ojrzyńskiego i miejscowego proboszcza, zgromadzili się kombatanci, leśnicy z różnych stron kraju, służby mundurowe, samorządowcy oraz uczniowie lokalnych szkół. Po przywitaniu gości przez Nadleśniczego Nadleśnictwa Celestynów Artura Dawidziuka, głos zabrali: Dyrektor Marek Roman, pani Magdalena Sawka, która odczytała list od Szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Kasprzyka oraz powszechnie znany w środowisku leśników płk Zbigniew Zieliński, były kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych .
„Każda wojna jest inna, a zarazem taka sama. Wojna zmienia świat, pozostawiając tragiczną pamiątkę pokładów zła drzemiących w człowieku. Patrząc w przyszłość, nie wolno nam nigdy zapomnieć o tym co się zdarzyło. Na tę pamięć zasługują nasi pomordowani Rodacy.”
To myśl towarzysząca tej uroczystości, którą warto zapamiętać. Jest przecież jeszcze wiele nieodkrytych mogił i nieopowiedzianych zdarzeń, towarzyszących historii naszego kraju, napisanej krwią leśników i ich bliskich. Płk Z. Zieliński w szczególny sposób przywołał pamięć o jednym z pierwszych leśników aresztowanych we wrześniu 1939 roku, ówczesnym Dyrektorze Naczelnym Lasów Państwowych – Adamie Lorecie, którego znał osobiście. Jakie to znamienne, że okoliczności jego śmierci i miejsce spoczynku do dziś pozostają ostatecznie niewyjaśnione, a pomnik upamiętniający tego wybitnego polskiego leśnika i patriotę stanął w stolicy po wielu latach starań leśników, dopiero 15 września 2017 roku. Leśnicy walczyli zbrojnie na wielu frontach II wojny światowej, a szczególnie z narażeniem życia organizowali, wspomagali i ukrywali żołnierzy armii podziemnej. Mając doskonałe rozeznanie w terenie i świetne predyspozycje organizacyjne odegrali wielką rolę podczas działań przeciwko oddziałom niemieckim, a po wojnie przeciw nowym okupantom z którym walczyli wspólnie z Żołnierzami Wyklętymi. Wielu z nich zapłaciło za swój patriotyzm najwyższą cenę. Zostali zamordowani, a często też ten los spotkał ich rodziny. Jesteśmy im za to winni wdzięczność i pamięć, stąd pod pomnikiem w Celestynowie złożono tego dnia wiele wiązanek kwiatów. Na jednej z szarf można odczytać napis: „Cześć ich pamięci! Związek Leśników Polskich w Rzeczypospolitej Polskiej”
Tekst i zdjęcie : Jarosław Szałata