Od 26 czerwca do 5 lipca 2015 roku w miejscowości Fairfax Country (USA) w stanie Virginia odbyły się XVI Mistrzostwa Świata Służb Mundurowych – World Police and Fire Games 2015. Jest to największa impreza sportowa skierowana do przedstawicieli służb mundurowych świata nazywana też olimpiadą służb mundurowych. World Police and Fire Games odbywa się co dwa lata w różnych zakątkach świata. Początek tych prestiżowych zmagań miał miejsce w 1985 roku w San Jose. Szacuje się, że w tym roku w mistrzostwach brało udział ok. 12 tyś. sportowców z przeszło 80 krajów całego świata reprezentujących straż pożarną, policję, straże graniczne, straże miejskie, leśników, służby ochronne którzy rywalizowali w ponad 70 różnych dyscyplinach. Jest to impreza komercyjna, która bazuje głównie na wolontariuszach (ok. 5.5 tyś.), być może dlatego tak rzadko odbywa się w Europie. Amerykanie tworzą bardzo otwartą społeczność, cenią sobie wolontariat oraz kontakt z drugim człowiekiem. Na pochwałę zasługuje także opieka medyczna, która jest naprawdę na wysokim poziomie, tak samo jak cała infrastruktura przedsięwzięcia.
Osoba, która chce wziąć udział w mistrzostwach powinna liczyć się z dużymi kosztami. Samo wpisowe na zawody wynosi 130 dolarów, a każdy zapis do udziału w danej dyscyplinie to 30 dolarów. Dodatkowo należy doliczyć koszty przejazdu, zakwaterowania, związane z załatwieniem wizy, koszty treningowe etc. Sportowiec pokrywa wszystkie koszty, ponieważ WPFG to federacja komercyjna. Być może dlatego na zawodach nie ma ludzi z przypadku – startują tam zawodnicy, którzy uprawiali sport zawodowo, a wyniki uzyskane w różnych dyscyplinach są zbliżone do najlepszych wyników na świecie. Poza medalami, zwycięzcy nie odnoszą żadnych korzyści majątkowych, ludzie jeżdżą tam bardziej po to by się spotkać i rywalizować między sobą o miano TEGO najlepszego na świecie, a nie dla gratyfikacji. Wielką rzeczą i niezapomnianym przeżyciem jest wywalczenie medalu na tych zawodach i możliwość godnego reprezentowania wszystkich Polskich Leśników.
Rozpiętość dyscyplin w których można startować jest duża od lekkoatletyki, poprzez sporty drużynowe (siatkówka, piłka nożna, ręczna, koszykówka, hokej) po kolarstwo, strzelectwo, podnoszenie ciężarów i wszelakie sporty walki.
Przed zawodami podczas kilkudniowego okresu aklimatyzacji był również czas na zwiedzenie stolicy USA – Waszyngtonu oraz stanu Virginia, która jest malowniczo wpisana w amerykańską przyrodę. A ilość terenów, na których rośną lasy robią wrażenie.
Niezapomnianym przeżyciem była też wizyta w Ambasadzie RP w Waszyngtonie, na którą zostali zaproszeni wszyscy Polscy Sportowcy biorący udział w Mistrzostwach Świata.
W tym roku w zawodach WP&FG brałem udział już po raz czwarty. Do startu w tych elitarnych zawodach namówił mnie w 2007 roku kolega ze Szkoły Policji w Katowicach Witold Kreihs (który na WPFG 2015 zdobył 5 medali w lekkoatletyce).
Jak dotąd jestem jedynym polskim leśnikiem, który reprezentował Polskę na tego typu zawodach. W australijskiej Adelajdzie w 2007 zdobyłem tytuł Mistrza Świata w rzucie oszczepem oraz brązowy medal w dziesięcioboju lekkoatletycznym. W 2009 w kanadyjskim Voncouver wywalczyłem srebrny medal w dziesięcioboju. A w 2011 roku w Nowym Jorku musiałem zadowolić brązowym medalem w skoku o tyczce (dziesięciobój został odwołany z uwagi na szalejący huragan). W 2013 roku nie wystartowałem w Belfaście z powodu rekonwalescencji po przebytej operacji biodra.
W tym roku wystartowałem w rozgrywkach badmintona, siatkówki plażowej, wioślarstwie i skoku o tyczce.
W siatkówce plażowej w parze z Rosjaninem Konstantinem Riashko zajęliśmy 9 miejsce, w rozgrywkach mikstowych z Brazylijką Caroliną Vanessą Merieles Silva zajęliśmy 12 miejsce. Poziom rozgrywek był bardzo wysoki i musieliśmy uznać wyższość innych par, a główne role odegrali w nich Brazylijczycy i Rosjanie.
W skoku o tyczce zająłem 4 miejsce i nie udało się powtórzyć osiągnięcia z WPFG 2011 z Nowego Jorku.
Potem przyszedł czas na zmagania w wyczerpującej, wymagającej siły i wytrzymałości konkurencji – wioślarstwie na ergometrze. Do zawodów tych wystartowałem w parze z Rumunką Adrianą Paraschiv. Sam wyścig od samego startu był niezwykle zacięty i równy a świadczy o tym min. fakt, że zdobyliśmy brązowy medal przegrywając srebro tylko o 0,2s.
Do startu w badmintonie przymierzałem się od 2007 roku, lecz jak do tej pory z uwagi na rozgrywane w tym samym czasie zawody lekkoatletyczne nie mogłem pogodzić tych dwóch dyscyplin. Przewrotnie – to kontuzja i operacja biodra w 2013 roku zdecydowała, że niestety starty w dziesięcioboju stały się zbyt ryzykowna ze względów zdrowotnych z uwagi na zbyt duże przeciążenia. I wreszcie wysłałem zgłoszenie do dyscypliny, którą w przeszłości uprawiałem zawodniczo.
Na WPFG do Fairfax na zawody w badmintonie jechałem jako aktualny Mistrz Polski Pracowników Służb Mundurowych w grze pojedynczej oraz mieszanej, które to trofea wywalczyłem w marcu tego roku. Wiedziałem jednak, że poziom światowego badmintona jest mimo wszystko na dużo wyższym poziomie. Z rozbudzonymi nadziejami przystąpiłem zatem do rywalizacji., a zderzenie z azjatyckim badmintonem nauczyło mnie pokory, ale jednocześnie było bardzo pouczające. W grze pojedynczej wśród świetnie grających reprezentantów Azji zająłem 5 miejsce. W grze mieszanej grałem ze strażaczką z Komendy Głównej Straży Pożarnej z Warszawy Agnieszką Deberna, z którą zdobyliśmy Mistrzostwo Polski. Po raz kolejny „Azja” okazała się zbyt mocna, a rozgrywki zakończyliśmy na 6 miejscu.
Pozostała jeszcze walka w grze deblowej. Grałem z poznanym w Fairfax Chińczykiem Gang Ren. Ten mariaż okazał się na tyle skuteczny, że wywalczyliśmy brązowy medal Mistrzostw Świata. Przegraliśmy tylko jeden mecz ulegając jedynie w półfinale późniejszym tryumfatorom parze z Hong Kongu – ten mecz zagraliśmy na korcie centralnym i według publiczności był to jeden z najbardziej widowiskowych meczy turnieju. W spotkaniu o trzecie nie daliśmy szansy przeciwnikom wygrywając z dwukrotnymi Wicemistrzami Świata z ubiegłych lat z parą z Filipin.
Następne WPFG odbędę się w roku 2017 w kanadyjskim Montrealu, a kolejne w 2019 roku w Chinach w Cheng Du. Jeśli tylko zdrowie mi na to pozwoli to myślę, że powalczę jeszcze o kolejne medale Mistrzostw Świata.
Dziękuję serdecznie sponsorom, którzy przyczynili się do mojego sukcesu w World Police & Fire Games 2015. Składam podziękowania: Związkowi Leśników Polskich w RP, Związkowi Leśników Polskich Regionu Górnośląskiego oraz firmie Hubertech z Katowic.
Piotr Chrzęszczyk